Więcej sprzętu, więcej miejsca, nowy lokal?
Witajcie na naszym blogu po dłuższej przerwie i po dłuższej refleksji.
Po ostatnim znalezisku w szopie na polskiej wsi, gdzie odkryliśmy (a szukamy gdzie się da) 6 automatów arcade, z czego przynajmniej 3 są zdekompletowane oraz Pinballa Funhouse firmy Williams, gdzie jest więcej rdzy i próchnicy drewna niż zabawy (ale kto wie), zaczęliśmy zastanawiać się nad nowym lokalem dla naszej ekspozycji.
Liczba sprzętu w naszej kolekcji rośnie lawinowo. Co chwilę ożywiamy kolejną maszynę ofiarowaną przez fana i przy okazji kilka innych pozwalających na ich uruchomienie. Dzięki Wam, to nie miało by sensu, Wy to tworzycie. Komputery klasy PC, wieże, radia, audio Hi-Fi, napędy, programy, cuda na kiju. Jest tego tak dużo, że jeszcze wystarczy na kilka lat zaskoczeń.
W ostatnim czasie podjęliśmy decyzję o racjonalizowaniu sprzętu i zajętego miejsca. Sprzedajemy sprzęt niepotrzebny, a za fundusze uzyskane ze sprzedaży kupujemy sprzęt deficytowy – za normalne pieniądze, bez dogadzania Januszom Biznesu (mamy na myśli sprzedających za ceny wyższe od rynkowych sprzętu nietestowanego).
Magazyn zajmuje już ponad kilkadziesiąt metrów kwadratowych, a przy ostatnich znaleziskach trzeba będzie zagospodarować kolejne pomieszczenie.
Nasza inicjatywa od samego początku opiera się na zasadach non profit – nie zarabiamy na siebie, sprzęt zarabia na siebie. Ani razu nie płaciliśmy za wynajem lokalu, zakup prądu, materiałów reklamowych itd.
Zwracamy się z prośbą o zgłaszanie lokali lub miejsc, w których moglibyśmy się wystawić na stałe w obecnej formie. Sprzęt nie lubi częstych transportów, może się połamać, porysować, uszkodzić mechanicznie. To mu nie służy, stąd prośba o miejsce stałe, nie koniecznie z możliwością wystaw regularnych jak w godzinach pracy. Mamy jeszcze jedną opcję – płatne magazyny. To raczej skończyło by się źle, ze względu na ograniczone możliwości transportowe a ekspozycje nie cieszyły by już tak oczu jak dotychczas.
Największym problemem związanym z obecnym miejscem jest to, że jest to współużytkowanie na cudzej umowie. Cierpliwość wynajmującego może skończyć się w każdej chwili, a brak wkładu finansowego i zabieranie możliwości finansowania obiektu przez właściciela – miasto, może skończyć się nieciekawie mimo starań.
Z góry serdecznie dziękujemy wszystkim osobom chcącym nam pomóc.
2 komentarze
Dołącz do dyskusji i opowiedzieć nam swoją opinię.
Widać, że się rozwijacie i stawiacie sobie coraz to nowe cele i zamierzenia! Mam nadzieję, że wszystko będzie szło po Waszej myśli i Januszy Biznesu będzie jak najmniej 🙂
W razie czego, zapraszamy do współpracy 😉